Od 2009 roku w Szopienicach spędzam zdecydowanie zbyt wiele czasu, mimo to zrobiłem niewiele zdjęć tej niezwykle ciekawej i barwnej* dzielnicy, w wyniku czego sporo zdarzeń nie zostało uwiecznionych**.
Zdarzeń, w których z racji wykonywanej służby uczestniczyłem lub których byłem świadkiem.
Zdjęcia robiłem aparatem wbudowany w wysłużony już telefon Samsung Monte, co widać***.
Tajemnicza bestia uwieczniona na zdjęciach poniżej, to dzik, którego spotkaliśmy na leśnej drodze pomiędzy Szopienicami a Borkami. Choć powszechnie uważa, się że Szopienice to dzielnica industrialna to w okolicy jest całkiem sporo terenów zielonych, na których żyje sporo zwierzyny.
Natomiast na zdjęciu poniżej tramwaj, który nie mógł się zdecydować czy jechać do Mysłowic czy do Sosnowca***. Na szczęście w chwili zdarzenia wewnątrz nie było pasażerów.
Pozostałości Huty Uthemann znikają bardzo szybko. Pierwsze zdjęcia przedstawia pozostałości widoczne od ul. ks. mjr Woźniaka, pozostałe to widok na wieżę ciśnień od strony ul. Wytapiaczy.
I niemal na koniec dzisiejszego wpisu kilka fotografii zrobionych na szlaku kolejowym, na terenie Szabelni.
I całkiem na koniec dzisiejszego wpisu:
* Nawet jeśli barwnej oznacza 256 odcieni szarości.
** Cóż, w niektórych przypadkach nawet lepiej, że tak się stało.
*** Gdyby komuś to przeszkadzało, to może na przykład zasponsorować mi Iphone 4s.
**** Choć gapie jednogłośnie stwierdzili, że tramwaj do ostatniej chwili ratował się przed podróżą do stolicy zagłębia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz